Pierwsi zakażeni koronawirusem leczeni w Elblągu (aktualizacja)

To widac same ulomy ze zmywaka wracaja jezeli nie sa swiadomi,ze sa potencjalnymi nosicielami,skoro wracaja z krajow gdzie zaraza pojawila sie duzo wczesniej niz w Polsce,a i wielonarodowosc przemieszczajacej sie ludnosci jest o wiele wieksza niz w Polsce,a wiec i prawdopodobienstwo zarazenia tez wieksze.Jak ktos mysli o.swojej d..,to sie nie dziwie takiemu zachowaniu-moge byc chory,ale jade,przy okazji zaraze rodzine,sasiadow,wspolpasazerow,pania na kasie w Biedronce,a w/w swoje rodziny,ci i sasiedzi zaniosa do zakladow pracy,pani z kasy przekaze kazdemu klientowi i jest cudownie.Panstwo totalnie sobie nie radzi,a to ze nie wiedzac jaki jest stan zdrowia sciaganych z zagranicy wysylaja ich do domow,to jest karygodne i niedopuszczalne.Co z tego,ze maja siedziec w domach 14 dni,jezeli nie sa w nich sami,a jezeli w przeciagu tej kwarantanny okaze sie ze sa nosicielami,to przez ten czas w ilu miejscach i z iloma.osobami mialy kontakt ich wspoldomownicy