Sześć osób z koronawirusem, dwie w naszym regionie (aktualizacja)

To NIE jest grypa. Z covid są dwa problemy. Pierwszy: odnotowano przypadki osób, których organizm zwalczył infekcję, i pomimo tego ponownie uległy zakażeniu w bardzo krótkich odstępach czasu. Jeśli osoba zakażona COVID-19 wyzdrowiała to oznacza, że jej układ immunologiczny wytworzył przeciwciała niszczące wirusa, a zatem nie powinna ulec ponownemu zakażeniu na dodatek w tak krótkim czasie od pierwszego zakażenia. Drugi problem to badania przeprowadzone post mortem na osobach zamarłych w wyniku zakażenia koronawirusem, z których wynika, że u osób tych stwierdza się zwłóknienie płuc, czyli chorobę pęcherzyków płucnych, co wiąże się z utrudnionym oddychaniem a z biegiem czasu prowadzi do śmierci. Problem nr 1 mocno utrudnia opracowanie skutecznej szczepionki, natomiast drugi źle rokuje nawet w przypadku osób, których organizm zwalczył źródło zakażenia, ponieważ nawet po powrocie do zdrowia może rozwijać się u nich włóknienie płuc w którym rokowanie jest niepomyślne, a leczenie nieskuteczne.

Tylko bez paniki