UWAGA!
[X]
Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
lub zarejestruj konto na portElu.
Naprawdę nie zastanawia nikogo zadziwiająca seria przypadków sprzedaży za psie pieniądze gruntów miejskich, na które przez długi czas nie było chętnych, ale kiedy zaczęła się kampania wyborcza (i koniunktura na rynku nieruchomości), to nagle te tak niechciane grunty znajdują hurtowo nabywców, zwykle po cenach urągających przyzwoitości? W tym przypadku trzeba będzie w dodatku wyciąć las dorodnych, kilkudziesięcioletnich drzew. Do przetargu staje zaś jedyny (!) oferent, do tego znany m. in. z wybudowania blokowiska pod samą strzelnicą (wiadomo - cisza i spokój:) przy Łęczyckiej. Ciekawe czyj fundusz wyborczy wzbogaci się po tej całkowicie przecież przypadkowej serii zbiegów okoliczności?
RobertKoliński