UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
... może się mylę ale... kiedyś (a sam byłem harcerzem) harcerze to był naród straszliwie friendly, uśmiechający się do wszystkich, otwarty i niekomercyjny... harcerze których teraz widuję są kastą - totalnie zamknięci w swoim środowisku, często używającą swoich grypsów, ubrani w gadżety ze specjalistycznych sklepów, wyniośli wręcz odpychający - zamknięci.. dokładnie mi to przypomina punków z moich lat młodzieńczych.. rok temu harcerze (niestety też Turek) byli odpowiedzialni za imprezę (zakładową) integracyjną.. nie powiem - wszystko było dobrze przygotowane.. ale komercja straszliwa - na kilometr czuć było że robią to dla kasy.. zero podejścia jak do ludzi - no może pod koniec, jak alkohol zrobił swoje, a harcerze już troszkę się znudzili/zmęczyli zrobiło się bardziej swojsko. Ale początek...?
lasek