UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Tylko gdzie w tej wypowiedzi bpa Jezierskiego "chronienie pedofili"? Bierność, może. Ale przede wszystkim realizm - po prostu takie są chore procedury w kościele i jeden biskup (wówczas tylko pomocniczy) z podrzędnej parafii tego nie zmieni. Co on miał niby zrobić, żeby nie trafić na tę listę? Udusić pedofila "tymi ręcyma"? Wtedy byłby biskup-morderca - jeszcze gorzej. Widać, że autorzy mieli bardzo szerokie kryteria "obrońcy pedofili", prawie tak szerokie jak definicja gwałtu w szwedzkich statystykach (gdzie wystarczy, że się popatrzysz "gdzie nie trzeba" i "ofiara" to zgłosi). Wyraźnie chodziło o to, żeby umieścić na tej liście jak najwięcej znanych nazwisk i ukierunkować "gniew ludu" na KK. Przecież nikt nie będzie wchodził w szczegóły, dlaczego ktoś trafił na tę listę - chronił to chronił (a może nawet czynnie gwałcił, przecież "kto go tam wie"). Wszyscy doskonale wiemy, jaka jest wola czytania u sporej części społeczeństwa - im wystarczą nagłówki. A już na pewno nie będzie się wczytywał i wyciągał racjonalnych wniosków ktoś, kto szuka efektu potwierdzenia swoich antykościelnych przekonań - i właśnie po to jest ta lista. Jak zawsze, nie chodzi tu o żadną pomoc realnie poszkodowanym - oni są tu tylko narzędziem i pretekstem. Chodzi o kanalizowanie nastrojów społecznych. Ludzie, nie dajcie się rozgrywać jak "głupie jasie"!
qazwer