Aż się chce handlować

Otwiera się (jeśli otwarcie jest z potrzeby politycznej) całe zadanie a nie jego fragment. To tak jakby 11 piętrowy dom oddawano po wybudowaniu parteru. I ten wituś zagubiony na targowisku i szukający rodziców - foto 2,6,7.Kiedyś na Podgórnej był fachowiec od otwierania wszystkiego ale przeniesiono go do ratusza. Solidne zadaszenie podparte na słupach dyrektorskich słusznego KWW, dlatego wituś tak radośnie na te słupy spogląda - sam je ociosał, wstawił, podziwia. "Prezydent" otwiera dwie wiaty bez wc w 138 tyś. mieście, a dyżurny klakier nakazuje radość. Kampania trwa.

radośćwitusia