UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Sądziłem że nie będę mógł patrzeć na ludzi którzy umierają, że to mnie przybije, zniechęci do i tak już "ciężkiego" życia. Uciekałem jak najdalej..nie chciałem się "zarażać". Dziś jestem z wyjątkową, wspaniałą kobietą, wolontariuszką, która przybliżyła mnie do takich ludzi.. pokazała mi że obok jest ktoś kto pragnie żyć z całego serca mimo iż wie że to może być jego ostatni dzień.. Zdałem sobie sprawę że to ja wegetuję w świecie złudnych problemów, śmiesznych zmartwień.. że żyję jakąś wyimaginowaną przyszłością która tak naprawdę nie istnieje. To od takich ludzi nauczyłem się że życie jest tutaj, obok mnie, że nawet go nie zauważam i że czasami też warto dać siebie innym bo to najpiękniejsze uczucie. Dzięki Aniołku bo wolontariusze to też takie mniejsze anioły.. Kocham Cię za to.
Niuń