UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Gdybym zajmował się tylko "sprawami związanymi z rozwojem miasta", to np. sprawa tego historycznego kłamstwa i bezczelnej manipulacji nigdy nie ujrzałaby światła dziennego, bo strachliwi i mało zorientowani radni nawet nie mieli pojęcia nad czym głosują, decydowało polecenie ich przewodniczącego. W dodatku to JEST sprawa dotycząca konkretnych mieszkańców - tu: mieszkańców np. ul. Armii Ludowej czy ul. Diaczenki - którzy musieli całkiem niedawno ponieść koszta tzw. dekomunizacji swojej ulicy, które zostały np. wliczone do ich funduszu remontowego. Skoro poprzedni patroni byli "niepolityczni", a ci, dokładnie w ten sam sposób "komunistyczni", polityczni już są, to za co właściwie zapłacili w swoich zwiększonych rachunkach mieszkańcy ulicy Armii Ludowej, Diaczenki i pozostałych "zdekomunizowanych" przez PO-PiSowych radnych ulic?
RobertKoliński