“Polityka” nagradza posła Dziewałtowskiego

Pan Poseł się do kamery nie pcha.... załatwia sprawy na telefon.I oczywiście jest niebiańsko uczciwy, zwłaszcza w trosce o osoby niepełnosprawne (bo przeciez teraz te starcia z byłą koleżanką w przepychance do ministra o orzecznictwo ZUS w Elblągu):przypomnieć należy 15.05.2001r.kiedy to Pan D.robiąc sobie kampanie, niezaproszony podszedł do mównicy podczas konferencji dotyczącej problemu bezrobocia osób niepełnosprawnych woj.warm-maz. i niefortunnie głośno krzyczał o konieczności likwidacji PFRON-u.No i co...??? Nie było owacji, ale głucha, złowroga cisza. Bystry facet jest ,więc juz tego samego dnia obdzwonił media lokalne z informacją, że nic takiego nie miało miejsca. Trudno mi było uwierzyć, że i mnie kiedyś dopadnie pomroczność jasna, poniewaz .....i ja tam bełem i miód i.....! I jeszcze jedno-do niedawna Pan Poseł niekoniecznie przyznawał się do elbląskiego pochodzenia.Wspomniec należy, że kiedy to zawrzało w Starachowicach, to nie kto inny tylko ..."doświadczony, profesjonalny, uczciwy poseł z Olsztyna - Gintowt-Dziewałtowski...."( cytat z Oleksego) miał robić za karetkę ratunkową. Myśle jednak, że skoro tak lubi Łódź, to może i zaaplikował przy reanimacji starachowickiej SLD polityczny pawulon ( czy jak tam sie to nazywa- w każdym razie przetestowany w Łodzi). Brawo Panie Pośle, bo jeśli ma Pan burzyć, to faktycznie niech to będzie jak najdalej od nas...