UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
No, proszę Państwa - czapki z głów. Nareszcie merytoryczny głos na temat staromiejskich nawierzchni. Można się nie zgadzać z argumentami, ale nie można docenić ich znaczenia. Ja też bardzo lubię stary zabruk, jego obły kształt, ciepłą, ciemną barwę, szczególnie piękną po deszczu. Nowy - za jasny i za kanciasty - spatynuje się pewnie za 300 lat... Za jego nieszczęśliwy wybór trzeba jednak chyba obciążyć poprzedniego konserwatora zabytków. I też się zgadzam, że lampy sa fatalnie dobrane, szczególnie te nowe na ul. Przymurze - kto się na to na Boga zgodził ! ( takie kiczowate "latarenki" z miedzianymi czapkami ). Lampami bardzo można wygrać klimat starówki, tu to niestety nie ma miejsca, są one po prostu byle jakie. Dziwne, że jakoś nikt do tej pory nie podnosił tego tematu.
bzzz