UWAGA!

[X]

Komentuj korzystając ze swojego nicka. W tym celu Zaloguj się kontem portElu lub Facebooka
lub zarejestruj konto na portElu.
Anuluj

Szanowny Panie, powiedział Pan "czasami w bardzo ciężkich stanach chorobowych podaje się choremu witaminę C jako placebo"- jeżeli mówi Pan takie bzdury, to nie przyszłabym do Pana po "leki". Witamina C to nie placebo!!! To podstawowy lek w walce z wolnymi rodnikami, które są przyczyną wielu poważnych chorób. Faktycznie tak prozaiczna rzecz, jak podanie witamicy C czy witaminy D może "cudownie uzdrowić" pacjenta! Ale to nie placebo!!! To jest właśnie mega lek! Który bagatelizujemy, bo przecież "lek" to chemia, najlepiej- chemioterapia na raka np. Jak to powiedział pewien mądry lekarz- lać w pacjenta truciznę i mieć nadzieję, ze po zatruciu odnowią się tylko komórkwi właściwe, to szczyt idiotyzmu. To tak, jakby wylać truciciznę w ogrodzie, zatruć chwasty, róże i drzewa, a następnie mieć nadzieję, że odrosną tylko róże i dęby! Otóż nie- w pierwszej kolejności odrosną silniejsze chwasty!!! Stąd zwalczanie wolnych rodników jest PODSTAWĄ SKUTECZNEJ TERAPII!!!