UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Jeśli chodzi o rozwój turystyki, tez nie ma co nastawiać się na nie wiem co. .. Największa ilość turystów to będą turyści tzw. jednodniowi. Bo głównie i ewentualnie jeśli ktoś przyjedzie na 1 dzień z Gdańska w którym będzie jego baza noclegowa i w jeden dzień "obleci wszystkie atrakcje" by wieczorem zabawić się np w trójmieście czy Olsztynie. Jest jeszcze wspomniany cud świata - czyli "nasze" pochylnie. I fakt, że jak wróci statkiem o godz np 21 to uszczęśliwieni hotelarze będą tej nocy zbierać żniwo. Abstrahując od tematu - Olsztyn ma dużo ładniejszą i nasączoną dużo większymi atrakcjami starówkę niż nasza. Taka jest rzeczywistość. I pewnie - można gdybać, rozciągać temat, dywagować. .. Tylko co to zmieni? Elbląg sprzedaliśmy w wyborach 1998 r, kiedy nie nie tyle może, że nie słychać było stanowczego VETO, ale nie było nawet najmniej próby podjęcia jakiegokolwiek dialogu w temacie "Quo Vadis Elblągu??? ". Jakby to gdzie nas "przydzielą" nie miało najmniejszego znaczenia. A miało, myślę, że bardzo wielkie. I dnia 1 stycznia 1999r - obudziliśmy się jak po zwyczajnym Sylwestrze, ale dna nas Elblążan nie był to zwyczajny rok. Tego główny kierunek "rozwoju" naszego miasta zostały niejako przypieczętowany. ..
JanuszS