UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
". .. że w sposób wulgarny i obelżywy w trakcie narady wypowiadała się o matce dzieci, która była stroną postępowania. - Musiałam zareagować, może trochę zbyt emocjonalnie. Ale nie mogłam nie reagować, gdy sędzia podczas narady w sprawie dotyczącej losu dzieci wyrażał poglądy, które są niezgodnie z moim światopoglądem. .. .". To jakaś parodia, ławniczka za takie zachowanie od razu powinna wylecieć z sądu. Mnie również wiele rzeczy nie zgada się z "moim światopoglądem", ale nie musi się zgadzać, to mój światopogląd i moje zdanie, do którego mam prawo, niemniej obrażanie sądu jest skandalem. Tu nie liczy się "mój światopogląd", ale w tym przypadku dobro dzieci. Ogólnie rzecz ujmując, negatywne nastawienie ławniczki do jednej ze stron postępowania dyskwalifikuje ją z tej funkcji.
rrhjns