UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
Ostatnio częsciej jezdzę poza Polską i widzę, ze to jezdzenie metr za poprzedzajacym autem i stawanie na swiatlach, dotykajac prawie zderzaka to wybitnie polska specjalność. W Niemczech grozi za to wysoki mandat. a u nas ciągle nie ma na to paragrafu. a wypadków mamy najwiecej w Europie, ale odpowiedzialni ministrowie i premier udaja, że nie ma tematu.