UWAGA!
[X]lub zarejestruj konto na portElu.
Smutek, smutek, smutek!!! Wczoraj wróciłem z rejsu po Zalewie Wiślanym. Pływaliśmy po zalewie łodzią wikingów. Fakt w sobotę było kilka żagli na horyzoncie, ale odbywały się regaty. Normalnie jest tam pusto. Na zalewie widać totalny brak gospodarza. Europejskie pieniądze omijają zalew dalekim łukiem. Niema infrastruktury i pomysłu na turystyczne zagospodarowanie rejonu, jednego z najpiękniejszych w Polsce. Duży akwen z prawie ciągłymi wiatrami. Z jednej strony mierzeja z plażami nad morzem i cudownymi lasami, a z drugiej góry - małe Bieszczady z sznurem(kolej nadzalewowa) pereł(Frombork, Tolkmicko, Kadyny, Suchacz). Przywożę tu moich przyjaciół z Polski których to wszystko olśniewa i zachwyca. Ale nie mogą się nadziwić, jak można tak nie wykorzystać tak wielkiego potencjału tego regionu. PO PIERWSZE TURYSTYKA SAMORZĄDOWCU !!! Ale nie w gadaniu, konferencjach i kampanii wyborczej, a w działaniu.
WojŁawrynowicz