UWAGA!
[X]Zgłaszanie opinii do moderacji
To rzeczywiście moralna postawa decydenta uwidoczniona w tej decyzji. Najpierw wbrew pracownikom "standaryzowała" czyli zwalniała ludzi bo Nowak tak chciał. teraz powiada że ona jest ok a tylko standaryzacja była zła bo sama się na ludzi rzuciła. Zdaje się że staruszki w oświacie zapomniały jak to było gdy były dzieckiem - dziecko wszystko widzi, słyszy zapamiętuje i kształtuje się. W czasie "standaryzacji" młodzież wychowywała się na pogardzie dla szkolnego personelu pomocniczego. Teraz paniusia jest nawrócona ale nadal robi miny niczym kameleon czerwony.
żenada żenady